W zeszłym roku Bartek Popławski zapowiadał, że przyjedzie na zlot dwiema scaniami: 590S i 660S. O obu maszynach, jak i tradycji firmy Transport Popławski szerzej rozpisywaliśmy się w tym wpisie: „Czarne Konie od Popławskiego na Master Trucku!” – zachęcamy do lektury! Finalnie 660S dojechała, 590S nie, ale sami wiecie najlepiej, że transport bywa nieprzewidywalny i nie wszystko da się zaplanować. Jednak kto trzyosiówkę, której udało się do nas dotrzeć, widział na żywo, tego nie powinno dziwić, że wyjechała z pucharem jako jeden z najlepiej ocenionych pojazdów – powiedzieć, że Popławski robi auta na najwyższym poziomie, to jakby nic nie powiedzieć.
W tym roku Bartek ma podejście numer dwa do przybycia na zlot na dwa auta. Nie kryjemy nawet, że aż przebieramy nogami, żeby zobaczyć na żywo tę 590-kę. Raz, że od samej 660S opadła nam szczęka, a dwa – Peaky Blinders jeszcze na Master Truck Show nie było, a kto zna, ten wie, że nikt lepiej nie zaprowadza porządków niż bracia Shelby! 😉